Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

Recenzja sztuki "Nasza Racja"

Obraz
  Recenzja sztuki Nasza Racja, którą obejrzałam na Festiwalu Pociąg do Miasta (Gdynia,  Muzeum Emigracji,  08.08.2024). Tekst: Lena Witkowska, Anatol Stern, Aleksander Wat, Skorup, Adam Ziajski. Scenariusz i reżyseria: Lena Witkowska, Adam Ziajski. Scena Robocza Poznań Nasza Racja.  Czas trwania – ok. 1h10min.  Spektakl rozpisany na jedną osobę (aktorkę).  Przytłaczająca obfita scenografia, identyczna we wszystkich scenach: ciężka królewska czerwona kotara. Sztuka podzielona na wiele krótkich podczęści, niepowiązanych ze sobą. Rekwizyty i kostiumy często futurystyczne, niekoniecznie nawiązujące w jakikolwiek sposób to wypowiadanych słów. Rola trudna, brak możliwości regeneracji aktorki między scenami. Ruch sceniczny rozpisany tylko na kilka metrów kwadratowych, wymagający sprawności fizycznej.  Choreografia zasadniczo niezwiązana z tekstem.  Znalazła się scena z tańcem niemal burleskowym. Gra pewna siebie, niezachwiana w żadnym momencie, doskonała...

Q&A the Polish Edition

Obraz
Spektakl w wykonaniu artystów aktorów-tancerzy Moniki Witkowskiej, Grzegorza Łabudy, Pawła Kozłowskiego, Mikołaja Karczewskiego i Natalii Dinges to bardzo przyjemna, poruszająca historia, w której na pewno każdy widz odnajdzie cząstkę siebie. Scenariusz spektaklu zbudowany i zainspirowany jest pytaniami z badań Arthura Arona amerykańskiego psychologa (36 pytań przeznaczonych do dialogu między dwojgiem nieznajomych), znanego z prac nad relacjami i tworzeniem modeli rozwoju osobistego.  Aktorzy w czasie spektaklu zadają osobiste pytania sobie nawzajem oraz widowni i odpowiadają na nie sami albo angażując przy części z nich widownię. Dzięki temu zabiegowi granica między sceną, a widzem zaciera się, aktorzy budują z widzem szczególną relację i poczucie bliskości, widz w niektórych momentach sam staje się aktorem i częścią spektaklu. Poza tekstem aktorzy- tancerze wplatają w teatr profesjonalne wykonane z najwyższa starannością każdego ruchu piękne akrobatyczne figury i pozy, w których ...

Recenzja sześciu spektakli prezentowanych w ramach Festiwalu.

Obraz
   „Very Sad” – Gruba i Głupia Jednym zdaniem: śmiech zamierający na ustach. Dzięki życiu w społeczeństwie wszyscy mamy okazje cierpieć z powodu opryszczki, zapaleń, otyłości, cukrzycy, … Wszyscy – więc łatwiej opanowujemy emocje, bo przecież te przypadłości to „nic takiego”. Są diagnozowalne, a skoro coś można nazwać, to już nad tym zapanować. Opowiadać o nich i liczyć na pełne zrozumienia kiwanie głową, gdy tylko wymieni się nazwę schorzenia. A tymi wymieniamy się nadzwyczaj łatwo, czasami tylko dla podtrzymania płochej konwersacji. Ale spektakl zaczyna się zaklęć z offu, które przywołują wspomnienie greckiego chóru. Zaklęć, które maja ochronić przed chorobami. Przed życiową katastrofą, którą mogą przynieść. Przed niepełnosprawnością, wykluczeniem z życia za życia. I to może w rzeczywistości niedostatku środków na utrzymanie. Ta straszna strona chorowania jest w tym spektaklu równie namacalnie obecna, jak paplaniny przyjaciółek. Spektakl ma ciekawe formy. Oprócz żywych...

Dzienniki z festiwalu.

Obraz
Gdynia 5-11 sierpnia 2024   Dzień 1 VERY SAD Scenariusz i reżyseria: Patrycja Kowańska, Dominika Knapik GRUBA I GŁUPIA / ŁÓDŹ Na plac przyjechaliśmy dość wcześnie żeby rozstawić niezbędną technikę sceniczną. Na miejscu była już Gruba i Głupia. Po krótkiej rozmowie wiedzieliśmy już co i jak ze światłem i dźwiękiem więc zabraliśmy się do pracy. Wszystkie przestawienia w ramach festiwalu są grane w plenerze, a tu należy zaznaczyć, że żadne z przedstawień jest jest spektaklem plenerowym więc roboty koncepcyjnej przy każdym działaniu było dość sporo. W sumie więcej czasu trwało zastanawianie się co i jak zmontować niż sama praca montażowa. No ale chyba nie o tym będzie ten tekst? - zabrzmiało mi w głowie, tak samo jak brzmiały i rezonowały w mojej głowie pojawiające się po sobie sceny spektaklu Very Sad. Dziewczyny rozprawiają się z przemijaniem, które z każdym kolejnym rokiem objawia się w postaci różnych uszczerbku na naszym zdrowiu. Ciała się starzeją, pojawiają się mniejsze i więks...

Q&A

Obraz
W sobotni wieczór byliśmy świadkami tanecznego widowiska w zielonej przestrzeni Pomorskiego Parku Naukowo Technologicznego. W centralnym punkcie sceny rozłożona była plansza taneczna i poza kilkoma krzesłami światło było głównym operatorem widowiska. Pięciu tancerzy swoją ekspresją i dialogami  dzieliło się z widzami odpowiedziami na zadawane pytania, wcześniej zebrane przez psychologa Artura Arona. Tych 36 pytań było tak sformułowane, że każda następna odpowiedź wchodziła w coraz to intymniejszą przestrzeń człowieka. Tancerze opowiadali historię słowem i gestem, ruchem i tańcem. Byliśmy  świadkami eksperymentu psychologicznego, zadawane pytania i udzielane odpowiedzi były coraz bardziej osobiste. Sytuacja miała prowadzić do zrozumienia i miłości drugiego człowieka. Zaskakujący był finał całej akcji, ale to już najlepiej samemu zobaczyć oglądając Living Space Theatre ze Śląska mając gwarancję interakcji z publicznością. Iwona Jasiewicz fot. Krzysztof Winciorek "Q&A (the po...

Recenzja spektaklu "Q&A"

Obraz
W którym momencie zaczyna się miłość i bezwarunkowa akceptacja drugiego człowieka? Co sprawia, że wybieramy właśnie tą, a nie inną osobę? Czy 36 pytań wystarczy, aby poruszyć czyjeś serce?   A może inaczej. Czy 36 pytań pozwoli nam bardziej ukochać samych siebie?   Spektakl Q&A (THE POLISH EDITION) wydaje się odpowiadać na to ostatnie pytanie. Sztuka oparta jest na 36 pytaniach, które mają zbliżyć do siebie potencjalnych partnerów. Z mojej perspektywy pytania będą bardziej użyteczne w procesie     psychoterapii grupowej niż klasycznego randkowania. Dlaczego? Bo czy czasami poraniony człowiek nie przyciąga innych zraniony ludzi? Czy świat relacji nie byłby lepszy, gdybyśmy zaczęli poszukiwania nie od idealnego partnera/partnerki a od prawdziwego ja?   Sztuka ukazuje to o czym na co dzień staramy się nie myśleć, a co doskonale czujemy. Odpowiada na pytania, które odzierają nas ze złudzeń. Wprowadza w potrzebny dyskomfort, bo konfrontuje nas z tym, co w życiu w...