VERY SAD...VERY HAPPY...
VERY SAD...VERY HAPPY... można być też very angry lub very mad albo co tam jeszcze się da...emocje są wbudowane w nas samych. Od tego nie da się uciec, czy odciąć. Gdy jest nam smutno, zaczynamy analizować dlaczego? Otóż jak to wyśpiewał już nam Rysiek Riedel „w życiu piękne są tylko chwile" , więc wiadomo jak oceniamy sytuacje i siebie. Większość czasu spędzamy w życiu na prozaicznych czynnościach, jeśli one nie przynoszą oczekiwanego efektu stajemy się „very sad". Pojawia się analiza co, jak, dlaczego i skąd się bierze taki stan rzeczy. W performansie „Grubej i głupiej" z Łodzi rysuje się dogłębna ocena ich sytuacji, szczególnie tej materialno-zdrowotnej. Bez pardonu konwersują na Zoomie wymieniając egzystencjonalnie problemy.
Narratorem przekazu jest obraz Bruegla z zimowym pejzażem, który poprzez zbliżenia opowiada o emocjach i stanach umysłu dwóch błazenek Patrycji i Dominiki. Oprócz technicznych zabaw z obrazem i projekcjami podczas spektaklu mamy też żonglerkę dźwiękiem. Dziewczyny wykorzystują pogłos dla zdynamizowania atmosfery, wszystko osadzone na tle orłowskiego lasu plastycznie wpisuje się w artystyczny krajobraz Liceum Sztuk Plastycznych.
Jest to z pewnością typ teatru OFF'owego, który swoim mocnym i zdystansowanym do sytuacji nastawieniem mocno rozlicza się z przemijaniem i sensem tworzenia, chyląc czoła tegorocznej, jubileuszowej edycji „pociągu..." i zatrzymując się na Stacji Artyst/k/a.
Iwona Jasiewicz
fot. Krzysztof Winciorek
"Very Sad"
Scenariusz i reżyseria: Patrycja Kowańska, Dominika Knapik
Obsada: Patrycja Kowańska, Dominika Knapik
Gruba i Głupia/ Fat and Dumb
Komentarze
Prześlij komentarz