"Kapral w Kościółku"

Trzeciego dnia spektakl zagrał „Teatr Ósmego Dnia" w zupełnie nowej przestrzeni.  Zbudowana niedawno przystań sąsiedzka na Witominie stała się idealnym miejscem dla teatralnego OFFu idealnie wpasowując się w charakter dzielnicy. 

Marka Kościółka znamy już z choćby z „Odyseji lemowskiej-Teohiphip'a". Jego ekspresja teatralna przyprawia o zawrót głowy, zwroty akcji, szybkość, mimika, czy sam pomysł sceniczny trzyma widza w napięciu i wręcz niedowierzaniu, że On to zrobi... Kuba Kapral udowodnił, że Król jest...jaki jest ;) a Lena Witkowska, cóż kto nie widział, a tym bardziej nie słyszał ten wiele stracił. Piękny, gruby i donośny głos, świetny wokal i anturaż na najwyższym poziomie. 

Linearna niecka sceny-placu teatralnego pomagała w ruchu scenicznym, chwilami nawet cieszyłam się, że siedziałam wyżej, bo zdarzało się, że artefakty „latały" z dużym przyspieszeniem. Świetnie dopasowane oświetlenie, ubiór, a czasami nawet jego brak dopełniał wyraz artystyczny tematu, jakim jest żywot artysty teatralnego. 

Cieszę się, że doświadczyłam tego przedstawienia, bo warto wiedzieć jak swój zawód postrzegają sami aktorzy.


Iwona Jasiewicz

fot. Krzysztof Winciorek

Kapral w Kościółku"
Scenariusz i reżyseria: Kuba Kapral, Marek Kościółek, Lena Witkowska
Obsada: Kuba Kapral, Marek Kościółek, Lena Witkowska
Kapral/Kościółek/ Witkowska / Teatr Ósmego Dnia / Poznań



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szczegółowy program Festiwalu

„MyLove. Lekcja, której nie możemy oblać” (Manifest po spektaklu Rafała Matusza w wykonaniu Filipa Cembali)

SKRAWKI MIEJSKIE – ANATOMIA ZDARZEŃ. KIESZENIE PEŁNE WSPOMNIEŃ