Recenzja przedstawienia "Czarownice" Teatru Układ Formalny z Wrocławia

 

"Opowiem wam Bajeczkę o kotku i fajeczce."

Spektakl "Czarownice" Magdaleny Drab, w reżyserii Karoliny Kowalczyk, to świetne przedstawienie o historii trzech kobiet - historii zwyczajnych czarownic jakich wiele. Obecność czarownic nie jest zjawiskiem wyjątkowym, żyją wśród nas, lecz możemy zobaczyć je, dopiero gdy będą mogły opowiedzieć nam swoją historię, a my będziemy chcieli posłuchać - do tego momentu będą dla nas zwykłymi kobietami świetnie radzącymi sobie z wyzwaniami codzienności i swoimi obowiązkami. Przedstawienie opowiada wiele prawd z życia kobiet: o przeszywającym, rozdzierającym bólu samotności, o lojalności wbrew zasadom, o przytłaczającym życiu matki przeładowanym obowiązkami. 

Jest to spektakl poruszający struny duszy szczególnie dla tych osób, których historie życia los również splótł w podobny sposób.

    Trzy niesamowite, piękne, świetne aktorki: Alicja Czerniewicz, Wiktoria Czubaszek, Paulina Mikuśkiewicz zagrały sztukę bardzo lekko, dynamicznie. Energia wyczuwalna była od początku do końca, bez przystanków, dlatego oglądanie przedstawienia daje widzowi wiele przyjemności, radości i satysfakcji.

    Esencją tej sztuki są świetne teksty w scenariuszu, przyprawione pikantnymi, wyważonymi dobrymi żartami, a całość poza grą aktorską dopełniają piękne kostiumy i bardzo dobra scenografia. Spektakl świetnie dopełniają osobliwe, dopasowane ścieżki dźwiękowe.

Przedstawienie bardzo mi się podobało (najbardziej z 4 jakie widziałam w czasie tegorocznego festiwalu w Gdyni), a mnie trudno zadowolić ;), dlatego będę je polecać wszystkim, którzy chcą zobaczyć naprawdę dobry teatr w najlepszym wydaniu. Jak będziecie we Wrocławiu albo Wasze drogi skrzyżują się ze ścieżkami Teatru Układ Formalny gdzieś w innym miejscu w Polsce, to koniecznie urządźcie polowanie na "Czarownice" i obejrzyjcie ten spektakl, bo nie pożałujecie!

Anna Romanko


fot. Krzysztof Winciorek

Komentarze