Nie/znajomi Teatru Gdynia Główna


Nigdy nie znasz, jakie plany ma na Ciebie Wszechświat... Dzisiaj ty masz wszystko: rodzinę, lokal/dom, pracę, kolegów i wiele przyjaciele, a jutro... A jutro już nie masz nic i musisz budować swoje życie od nowa, zbierać Siebie z klocków. 

To naprawdę był spektakl pełen osobistych przeżyć, ponieważ, jeżeli Państwo pomięta, też jestem obcokrajowcem i też dużo kogo i czego musiałam zostawić na Białorusi.

 

Nie/znajome to historia o trzech nastolatków, które przez wojny, protesty musiały zostawić swoje domy rodzinne w Gruzji, Ukrainie a Białorusi i przeprowadzić się do Polski. Ktoś zdążył przywieźć dużo rzeczy, ktoś tylko resztę.

 

Nastolatki przypominali o swoim życiu w krajach urodzenia również jak opowiadały o nowym życiu w Polsce.

 

Niestety oni faktycznie nie znaleźli znajomych, nie wszyscy jeszcze zrozumieli Polaków, ale chyba myślą, że wszystko będzie dobrze w przyszłości...

 

Dobrze określone są plusy a minusy krajów, że wszędzie nie jest idealne. Chociaż jeżeli mówić o Białorusi niektóre fakty nie są prawdziwe. Na przykład, kiedy Tatjana mówi o niezależnych wydaniach, to Chartyja'97 nie jest moim zdaniem lepszym przykładem, bo też nie zawsze to co było napisane było prawdą na 100%. Lepiej tu wspomnieć o stronie internetowej  tut by to był naprawdę niezależny portal.

 

Przypomniałam jedno zdanie ze spektaklu, że nie każdy zna, jak się zachować z obcokrajowcami, co mówić i czy w ogóle warto mówić.

 

Warto... Naprawdę warto. Bo z jednego boku bardzo tego brakuje i nie ma różnicy, czy osoba tylko zamieszkała w innym kraju czy już mieszka od kilku miesięcy czy lat. Dużo ludzi nawet muszą brać wizyty z psychologiem, żeby się dopasować do nowego życia. Więc nawet jedno spotkanie, jedna kawka, kilka uścisków bardzo przyda. 

Z drugiego - już jutro ty możesz stać obcym sam na sam ze swoimi problemami wołając o pomocy...

 

Lizaveta

---

fot. Krzysztof Winciorek

Komentarze

  1. Lizaveta fajnie napisałaś i poprawnie użyłaś formy na Białorusi, w Polsce mówi się na Białosi, na Ukrainie itp. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz