"Echa" z Krakowa

To przedstawienie, które „przywędrowało" aż z Krakowa. Obsada teatru Migro w reżyserii Moniki Kozłowskiej opowiedziała bez słów bardzo wzruszająca historię. Myślę, że pierwszy raz miałam styczność ze spektaklem bez słów, który był tak wymowny. To historia o ciągłej wędrówce, zmianach i obliczach wojny, ale też rzeczywistości powojennej. Świetna muzyka, która przewodniczyła całej akcji, ale też idealnie dobrane momenty ciszy, które nakłaniają do refleksji. Wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas oglądania spektaklu były tak żywe i naturalne, że ciężko jest opisać je słowami. Jeśli szukacie czegoś innego, nietypowego, ale z bardzo istotnym przesłaniem to zdecydowanie spektakl dla Was! 

Katarzyna

---

fot. Krzysztof Winciorek

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szczegółowy program Festiwalu

„MyLove. Lekcja, której nie możemy oblać” (Manifest po spektaklu Rafała Matusza w wykonaniu Filipa Cembali)

SKRAWKI MIEJSKIE – ANATOMIA ZDARZEŃ. KIESZENIE PEŁNE WSPOMNIEŃ