Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Pogoń za samym sobą (recenzja spektaklu "Maska")

Obraz
„Maskę” Stanisław Lem (1921-2006) napisał w roku 1947, a jej pierwsze wydanie ukazało się 29 lat później, w Kulturze w roku 1976. Obok „Ciemności i pleśni” (1972) to jeden z najbardziej mrocznych utworów pisarza, określany jako techno horror. Świat przedstawiony przypomina dworskie życie średniowiecznej Europy z tą różnicą, że nasycony jest technologią, jaka nawet nam się nie zawsze marzy i jakiej na pewno byśmy nie chcieli. Fabuła oparta jest na historii życia maszyny, nazywanej czasem Maszą: przedstawia jej życie na dworze Króla, poszukiwania siebie samej i okrutną misję, do której została przeznaczona. Ponieważ „Maska” była spektaklem zamykającym cykl „2021 Odyseja Lemowska”, widzowie TGG zdążyli się już przyzwyczaić do swojej stałej roli dostojnych członków kongresu futurologicznego. Siedząc na spowitej w cieniu widowni, niczym w loży, z góry spoglądają na rozgrywające się wydarzenia. Wybrani otrzymują konkretne role i nawiązują dialog z aktorami. Wszyscy zaś w napiętej atmosferze ...

Tańcząc z technologią (Recenzja spektaklu "Czy Pan istnieje, Panie Johns?")

Obraz
Cyniczna technologia a szalony taniec. Zgrzyt stali a bezszelestny balet. I człowiek. Materia, czy coś więcej? Wielki stwórca postępu, czy jego zakładnik? „Czy pan istnieje, Panie Johns?” – 50-minutowy spektakl oparty na opowiadaniu Stanisława Lema (1921-2006), w reżyserii i ze scenariuszem Ewy Ignaczak – to rozprawa o kondycji ludzkiej, która nie traci nic na swej aktualności, choć oparta jest o tekst z 1955 roku. Fabuła, przedstawiona na scenie Teatru Gdynia Główna, jest na pozór prosta. Widzów wchodzących na widownię wita elegancki mężczyzna. Głosem, w których pobrzmiewa ukrywane zażenowanie, informuje o spóźnieniu oczekiwanego gościa. Bohater próbuje na wszelkie sposoby zająć uwagę widowni, a gdy wykonuje popisowy taniec, przeszkadza mu w tym kolejna, tym razem kobieca, postać. Tych dwoje ma skrajnie odmienne poglądy na współczesny świat i przyszłość człowieka. Słowne utarczki przemieniają się w rozprawę sądową, gdy na jaw wychodzi ich prawdziwa tożsamość. Są prawnikami stojącymi p...